Życie to ocean…
Życie to ocean; ocean możliwości, marzeń, tęsknot, bólu, szczęścia i nadziei. Każdy z nas ma szansę, żeby złapać swoją falę, ale prawdziwą sztuką jest okiełznać prądy, żeglować po wodach życia.
Płynąć, czuję energię oceanu tak, jak plus samego życia. Każda fala jest jak wybór, zmierzenie się z samym sobą. To jak wykorzystanie chwili i poddanie się nurtowi życia. Pasja jest twoim kompasem, który zaprowadzi Cię w tej podróży.
Czasami tracimy balans, czasami upadami. Te chwile uczą nas odporności, czynią nas jeszcze silniejszym.
Na wielkim ocenia życia, wszyscy jesteśmy tylko małymi plamkami. Nie bój się ryzykować, podążaj za głosem serca i goń za marzeniami. Niech niesie Cię prąd życiowy.
Fala życie to Twoje płótno, Twoja przygoda, Twój rozdział. Mamy w sobie wszystko, czego trzeba, by pokonać każdą falę, oswoić ją i dać się jej ponieść. Uczyńmy nasze życia piękną podróżną i dajmy się mu ponieść.
Być na fali to płynąć z prądem, być w harmonii ze wszechświatem i unieść się na fali życia. To żyć z intencją i podążać za swoimi marzeniami. Marzenia i cele są jak odległe brzegi, które stają się Twoim celem, a każda fala przybliża Cię do nich.
PS: Załączam mój kolaż złożony z dwóch fotografii, jakie zrobiłam w trakcie moich podróży, czyli w momentach, kiedy "byłam na fali" życia. Wierzę, że zobaczymy się w Portugalii!
Kinga Ratajczyk