The power to surprise
The power to surprise kiedyś było mottem marki KIA. Ja też chciałbym mieć taką moc. Taką moc ma moje miasto. Moja Warszawa. Dlatego robię o niej krótkie filmiki, którymi dzielę się z innymi. A co do KIA to z tamtych czasów w naszej rodzinie mamy maluszka Ceed'a. Teraz czeka aż Syn skończy 18 lat (Kijanka jest prawie jego równolatką). I wprowadzi go w świat samodzielnej jazdy autem. A my chcieliśmy mieć coś w stylu movement that inspires. Po drodze mieliśmy przygody z innymi markami aut. Ale zawsze wraca się tam, gdzie jest dobrze. Dlatego w rodzinie pojawiła się kolejna Kijanka i teraz szukamy inspiracji, podróżując rodzinnie, z dwoma kotami i psem niebieskim Sportydżem 🙂
Maciek Polak