Pokora
Surfing - najtrudniejszy sport "deskowy". Tutaj oprócz własnych słabości i braku odpowiednich umiejętności dochodzi najważniejszy, a zarazem najbardziej nieprzewidywalny element - fala. W każdy dzień, w każdym miejscu inna. Czasem warunek dopisze i uda się złapać większość, popłynąć kilka fajnych, długich zielonych. Pełnia szczęścia. Często jednak, warunek nie dopisuje, chęci są, więc człowiek jest mielony przez kilka godzin, nic nie złapie, a po wyjściu na plażę ma ochotę płakać. Mimo to nie poddaje się, wchodzi znowu i próbuje. Może ta właśnie niedostępność i nieoczywistość czyni ten sport takim pięknym? Być może. I właśnie te wzloty i upadki to jest bycie na fali.
Kuba Kuzia