Opiekunka niepełnosprawnego syna
Dzień dobry. Nazywam się Katarzyna Dec. Moją największą inspiracją jest mój niepełnosprawny syn Kamilek. Kamil podczas porodu miał niedotlenienie mózgu, na szczęście niewielkie, więc nie jest on sparaliżowany i jest w miarę samodzielny w codziennych czynnościach. Niedotlenienie to jednak pozostawiło po sobie trwałe ślady w postaci obniżonego napięcia mięśniowego, które niestety negatywnie wpłynęło na wiele życiowych funkcji. Począwszy od problemów z przeżuwaniem i połykaniem stałych pokarmów w pierwszych latach życia, zaburzenia równowagi i koordynacji ruchów, silne migreny, poprzez nieumiejętność samodzielnego czytania, pisania, i co najważniejsze - głębokie zaburzenia mowy, które sprawiają, że w komunikacji z ludźmi jest on prawie niezrozumiały. Kamil wkrótce skończy 18 lat, jest on nadal osobą bardzo przyjacielską i towarzyską, wciąż próbuje nawiązywać kontakty z rówieśnikami mimo wielu niepowodzeń. Ludzie go po prostu nie są w stanie zrozumieć i nie chcą podtrzymywać kontaktów. Wielokrotnie w szkole dzieci dokuczały mu i śmiały się wprost, że jest głupi i nie umie poprawnie złożyć nawet jednego zdania czy napisać cokolwiek. Nieraz dochodziło do przepychanek, z których Kamil nie mógł się wybronić, gdyż nauczyciele nie rozumieli jego tłumaczeń. Wielokrotnie, w wyniku frustracji i niewypowiedzianych emocji, niszczył komputery, telefony i wszystko, co miał pod ręką. Kamil bardzo mnie inspiruje jako osobę dorosłą i dodaje skrzydeł. Ilekroć mam depresję i sama sobie współczuję, że jako mama musiałam tyle z nim przejść, przestaję wówczas narzekać, gdyż ja chociaż miałam szczęśliwe dzieciństwo i wspaniałe chwile będąc nastolatką. Mam piękne wspomnienia z okresu kiedy mój syn musiał mierzyć się z bólem i kolejnymi wyzwaniami. Kamil stara się zrozumieć i zaakceptować swoją sytuację, nikogo o to nie obwinia. Chciałby mieć przyjaciół, dziewczynę, a w przyszłości nawet dzieci, chciałby jeździć rowerem czy samochodem, ale wie, że większość z jego marzeń może się nie spełnić. Mimo to wciąż zachowuje wewnętrzny spokój i z optymizmem patrzy w przyszłość. Wie on, że życie jest niesprawiedliwe, a niektórzy ludzie mają jeszcze gorzej. Trzeba docenić chociaż to, co życie nam dało. Trzeba docenić każdy dzień i każdą małą rzecz. Wszystko dzieje się po coś...
Izabela Kin