NIEZNANY BAŁTYK
Pierwszy raz odwiedziłem Bałtyk... zimą. Miałem czternaście lat, mama zabrała mnie do Trójmiasta na ferie zimowe. Pamiętam, jak koleżanki i koledzy z klasy nie mogli się nadziwić, bo przecież kto jeździ zimą nad morze? Dla mnie nie miało to znaczenia, pochodzę z południa Polski, Podkarpacia i nigdy nie widziałem morza! Od tamtej pory byłem zafascynowany Bałtykiem. Ale nie odrazu do niego wróciłem. Zniechęcony przez tłumy turystów, "parawaning" i wysokie ceny nieadekwatne do jakości sprawiły, że wolałem wybierać wakacje zagranicą. Aż do września zeszłego roku, kiedy to mój kolega wyprowadził się z zatłoczonej Warszawy nad polskie morze. I znowu tam trafiłem... po sezonie. Jako fotograf byłem zafascynowany widokiem pustych plaż, spokoju i tego hipnotyzującego szumu fal. Teraz jako dorosły człowiek jestem tam bardzo często. Nie ma dla mnie znaczenia jaka to pora roku. Moje zafascynowanie pięknem Bałtyku sprawiło, że podjąłem decyzję zwiedzić całe jego wybrzeże w następnym roku.
DJ NOZ aka eNOZet Człowieku