Momenty
Momenty, które chciałbym by trwały wiecznie. Czerwcowe popołudnie, niemiłosiernie upalne, niezwykle spokojne. Aura otoczenia zmusza do szybkiej ucieczki pod taflę wody. Temperatura wody zbliżona do temperatury powietrza. Mimo tego i tak daje ukojenie i chwile odpoczynku. Z towarzyszem życia dryfujemy na plecach, ktoś na brzegu śpiewa Krawczyka, ktoś na rowerze wodnym śpiewa „sto lat”. Wszystko dookoła skwierczy i ciężko oddycha. A my wciąż w objęciach słodkiej wody, niczym nie wzruszeni, wpatrujemy się w niczym nie zmącony błękit. Mijają godziny, słońce co raz bliżej horyzontu, daje znać o końcu przyjemności. Tak wyglądało moje lato. Wymarzone lato.
DJ NOZ aka eNOZet Człowieku