Carpe diem, czyli chwytaj dzień – zły link
Być na fali oznacza dla mnie to samo co Carpe diem czyli chwytaj dzień w każdym etapie życia, w każdej jednej możliwości jakie nam daje życie. Dzień ma tylko 24h... dla jednych mało, dla innych nieco więcej, jednak to w jaki sposób go wykorzystamy zależy od naszych decyzji. Fale na oceanie czy wschodzące słońce nie czeka aż się wyśpimy...to my decydujemy czy chcemy czegoś doświadczać i wskakiwać na głęboką wodę nawet jak nie umiemy pływać. Być na fali to dla mnie również to samo co próbowanie nowych rzeczy w każdym możliwym aspekcie od nauki salta czy próbowania ostryg, przez jazdę na wielbłądzie po ... no włansie ... po surfowanie. Na fali dla mnie to też to samo co poczucie, że jestem w odpowiednim miejscu i czasie, z tymi a nie innymi ludźmi, którzy też powodują, że z każdym krokiem jak się wchodzi po schodach wspinam się wyżej i wyżej a w momencie osiągnięcia odpowiedniej wysokości nie zatrzymywać się tylko iść jeszcze wyżej.
Kinga Ratajczyk