Always alwaves
Od zawsze byłam związana z wodą i sportem. Od dziecka trenowałam pływanie lecz kiedy pierwszy raz stanęłam na desce mój świat zmienił się całkowicie.
Pierwsze kroki stawiałam na snowboardzie jednak nie była to miłość od pierwszego spotkania. Następnie longboard, który swoje przeleżał pod łóżkiem, jednak teraz nie rozstajemy się na krok i nie wyobrażam sobie nie jeździć teraz na deskorolce. Od kiedy tylko postawiłam pierwsze kroki na desce, chodzenie jest dla mnie katorgą. Każde wyjście do skateparku to moment dla mnie i dla rozwoju, pomimo powolnego procesu, cieszę się tym, że dobrze się bawię na desce i to ona daje mi wolność i szczęście.
W dobrym momencie w moim życiu pojawił się również surfing. Od pierwszej chwili w wodzie wiedziałam, że to to chcę robić w życiu. Daje mi on możliwość, że nawet przy padającym z nieba białym puchu mogę wejść do wody i skupić się jedynie na chwili obecnej. Oczekiwanie na set sprawia, że zapominam o wszystkich problemach i mogę odreagować, odłożyć na bok wszystkie zmartwienia i cieszyć się jak dziecko z każdej złapanej fali.
Wyjazd za granicę jest dla mnie spełnieniem marzeń. Dużo dobrego nasłuchałam się o falach w Portugalii i pomimo miłości do falującego Bałtyku nie mogę doczekać się gorącej wody i codziennego warunu na doskonalenie swoich umiejętności.
Kuba Kuzia